Dzisiejszy list od Romana nie wymaga żadnego wstępu, ani komentarza. Dlatego cytujemy poniżej. Korzystam, Redakcjo, z Waszego pośrednictwa i piszę parę słów do Zosi. Zosiu, nie będę mógł pobiec na Dziewiczej Górze, bo w tym czasie pracuję. Ale przelałem coś na fundację i jestem pewien, że zrobi tak wielu. Bo ludzi dobrej woli jest, wbrew […]